Koniec roku szkolnego to czas pożegnania ze szkołą. Dla niektórych na dwa miesiące, dla innych już na zawsze. Przyszli absolwenci naszej szkoły postanowili upamiętnić to wydarzenie uczestnicząc w ostatniej wspólnej wycieczce szkolnej. W dniach 13-15 czerwca pojechali w Góry Stołowe. Wyjazd zorganizowali rodzice ósmoklasistów, a opiekę nad nimi sprawowały: wychowawczyni Kinga Ostojska i Pani Donata Paruszewska.

          Pierwszego dnia pogoda nas nie rozpieszczała, ale nie zdołała przyćmić piękna tego regionu. Udało nam się zdobyć najwyższy szczyt w Górach Stołowych – Szczeliniec Wielki, który należy do Korony Gór Polskich i jest jedną z największych atrakcji turystycznych Sudetów. Potem pojechaliśmy do Kudowy Zdrój – jednej z najstarszych europejskich miejscowości uzdrowiskowych, gdzie spacerowaliśmy po Parku Zdrojowym, korzystając z leczniczych właściwości wód mineralnych.

          Drugiego dnia wyruszyliśmy w Góry Orlickie. Na szczycie Orlicy znajduje się niedawno oddana do użytku drewniana wieża widokowa, z której rozpościera się widok na bajkową panoramę Gór Orlickich, Bystrzyckich, Stołowych, Sowich, a przy sprzyjającej pogodzie można stąd również zobaczyć Śnieżkę i Karkonosze. Wieczorem w „Ośrodku u Anny”, gdzie nocowaliśmy, korzystając z pięknej pogody i wspaniałych nastrojów, bawiliśmy się przy ognisku. Piekliśmy kiełbaski, tańczyliśmy i śpiewaliśmy.

          Ostatni dzień i znów wyjątkowe przeżycia. Zwiedziliśmy Kopalnię Złota w Złotym Stoku, zwaną „dolnośląskim Eldorado”, Sztolnię Gertruda oraz Czarną Górną z jedynym w Polsce podziemnym wodospadem. Przejechaliśmy się podziemnym tramwajem, odwiedziliśmy mincerza, który zademonstrował nam wybijanie złotych monet. Odwiedziliśmy też średniowieczną osadę , by potem udać się na Paintball. Po zapoznaniu się z zasadami i regulaminem, ubrani w kombinezony, maski ochronne, wyposażeni w markery i kulki wypełnione farbą, uczniowie byli gotowi do „walki”. W czasie gry zespołowej mogli doświadczyć zdrowej rywalizacji opartej na zasadzie fair play. Gra dostarczyła ogromnych emocji, wielu wrażeń oraz kilku siniaków. Jeszcze tego samego dnia zmęczeni ale w dobrych humorach wróciliśmy do domów.

Była to ostatnia wycieczka naszej klasy (a przez pandemię nie doświadczyliśmy ich zbyt wiele), dlatego na długo zostanie w naszej pamięci!        

Kinga Ostojska
Donata Paruszewska